Wymieńmy trzy najważniejsze czynniki, które wpływają na wzrost zaufania: 67% badanych podkreśla znaczenie dotrzymywania obietnic przez pracodawcę. 64% badanych wskazuje na bezpieczeństwo zatrudnienia. 63% podkreśla sprawiedliwe wynagrodzenie i atrakcyjne, dodatkowe benefity. Ad. 1.
Nie myśl, że kobiety marzą o stabilności. Nieważne, jak często o tym rozmawiają, możemy śmiało powiedzieć, że dziewczyny w takich chwilach są przebiegłe. A jak w tym przypadku zdobyć serce dziewczyny? Odpowiedź jest prosta: musisz być nieprzewidywalny! Człowiek, który zbyt szybko poddaje się, może po prostu znosić kobietę.
Temat: Spotykanie się dziewczyny z kolegami a zaufanie. Witam mam nietypowy problem, który mnie trochę gryzie. Postaram się streścić jak się da tą dziwną i specyficzną historię. Jesteśmy z dziewczyną ok. 4 lata. Mamy po 35 lat, więc młodzi już nie jesteśmy. Na początku związku utrzymywała bardzo intensywny i zażyły kontakt
Według mnie, nie jest tak jak piszesz. Czesto dziewczyny zgrywają niedostępne, aby im pokazać że nam zależy i nie chcą zostać zranione. Nawet śmiało stwierdze z własnych doświadczeń, że naprawde ładne dziewczyny tak robią niemal wszystkie. NIdy nie pokażą na początku w pełni, że są zainteresowane.
. Aby firma odnosiła sukcesy na coraz bardziej konkurencyjnym rynku, potrzebuje znacznie więcej, niż dobrze opracowanych procesów i kompetentnych pracowników. Zazwyczaj organizacje skupiają się na wynikach, zapominając, że ich fundamentem jest praca zespołowa. Jak twierdzi Jon R. Katzenbach (założyciel i starszy partner Katzenbach Partners, firmy zajmującej się doradztwem strategicznym i organizacyjnym; były dyrektor w McKinsey&Company) „zespoły będą odgrywały coraz większą rolę w tworzeniu organizacji o wysokim poziomie efektywności, a także w zapewnieniu stabilności osiąganych wyników”. Zresztą coraz bardziej doświadczamy tego już teraz. Podążając tym tokiem myślenia warto pochylić się nad pytaniem: co jest niezbędne, by praca zespołowa prowadziła do wysokich rezultatów? Otóż jednym z wyznaczników sukcesu zespołu jest jakość relacji między pracownikami oraz pracownikami i przełożonym, która bezpośrednio przekłada się na ich zaangażowanie. Zdaniem Patricka Lencioniego (autora modelu pięciu dysfunkcji pracy zespołowej) u podstaw zaangażowania leży zaufanie na podstawowym emocjonalnym poziomie. JAK ROZUMIANE JEST ZAUFANIE? Prowadząc procesy coachingu zespołu oraz rozmawiając z pracownikami i menedżerami, gdy pytam, jak rozumieją zaufanie, najczęściej słyszę, że dotyczy ono tego, co nazywam poziomem zadaniowym. Warto więc dookreślić, że w kontekście zespołowości zaufanie może przybierać dwie formy: Poziom zadaniowy: można streścić go w stwierdzeniu „wiem, że druga osoba wykona zadanie dobrze, bo ma do tego odpowiednie kompetencje”. Jest to zaufanie oparte na doświadczeniu i odnosi się do odpowiedzialności. W tym znaczeniu możemy polegać na innych, bo są niezawodni: wypełniają swoje obowiązki, oddają pracę w przydzielonym terminie, są słowni (robią to, do czego się zobowiązali). Choć zaufanie na poziomie zadaniowym jest niezwykle cenne i wprowadza względny spokój, to nie jest wystarczające, by zbudować zaangażowanie. Poziom relacyjny: oznacza, że „mogę powiedzieć, że czegoś nie potrafię, mam gorszy moment, mogę porozmawiać nawet o rzeczach trudnych, niewygodnych, odsłonić się bez obawy przed tym, że spotka mnie coś przykrego”. To zaufanie, że możemy polegać na drugiej osobie, bo jest po naszej stronie, traktuje nas uprzejmie, potrafi wysłuchać i wesprzeć (też emocjonalnie). Pracownicy, którzy czują, że darzy się ich zaufaniem na poziomie relacyjnym i że oni też mogą ufać (szefowi, współpracownikom), wykonują swoją pracę z większym zaangażowaniem i osiągają lepsze wyniki. Dlaczego? Ponieważ wiedzą, że mogą otwarcie dopytać, jeśli co jest dla nich niejasne, przedyskutować swoje pomysły i wątpliwości, bez narażania się na nieprzyjemne komentarze i ocenę, a także bez niepotrzebnego tracenia czasu na samodzielne poszukiwanie odpowiedzi. Wiedzą, że będą wspierani w nauce tego, czego jeszcze nie potrafią i optymalizują to, co wiedzą najlepiej. Gdy występuje takie zaufanie, każda osoba w zespole staje się silniejsza, ponieważ jest częścią efektywnej, spójnej grupy. CZY ZAUFANIE JEST KONIECZNE, ABY OSIĄGAĆ WYNIKI? Czy bez zaufania można pracować i robić biznes? Wiele firm tak właśnie działa, co sugeruje, że jest to możliwe. Warto więc zadać inne pytanie: jakim kosztem się to dzieje. Mam tu na myśli nie tylko pieniądze (choć gdy mówimy o biznesie to często główny wskaźnik, jaki jest regularnie monitorowany). Oprócz tego należy zwrócić uwagę, jak brak zaufania przekłada się na wizerunek firmy na zewnątrz, chociażby w sytuacji potrzeby rekrutacji, a nawet rekrutacji wewnętrznej. Dlaczego z jednymi menedżerami i zespołami ludzie chcą pracować i tam w przypadku wakatu zgłasza się kilkanaście osób z wewnątrz firmy, podczas gdy do innych działów zachodzi trudność w znalezieniu jednej. Można by powiedzieć, że chodzi o specyfikę pracy (merytoryka, zadania itp) w tym dziale, a jednak gdy zmienia się osoba na stanowisku szefa, pracownicy chętnie idą razem z nią. Zespół bez zaufania tak naprawdę nie jest zespołem, a tylko grupą osób pracujących razem (obok siebie). W takich okolicznościach pracownicy nie będą dzielić się informacjami i wiedzą. Mogą natomiast rywalizować o względy szefa i odpowiednie dla siebie obowiązki, przerzucać odpowiedzialność lub przenosić pewne zadania na innych członków zespołu, unikając tym samym pracy. Mogą unikać podejmowania ryzyka i wystawiania siebie na próbę, bez wsparcia innych. Bez więzi, zaufania i otwartości trudniej wpaść na genialny pomysł. Najlepsze pomysły zazwyczaj nie powstają w jednej głowie, ale pomiędzy ludźmi: w rozmowie, w sporze, podczas wspólnego szukania rozwiązania, brainstormingu. Gdy nie ma zaufania pracownicy nie chcą proponować nowych rozwiązań w obawie przed krytyką. Mogą prezentować postawę sceptyczną, niską motywację i mniejszą wydajność, wykonując w najlepszym wypadku swoją prace „od-do”. Taka praca nie dostarcza radości, a prowadzi do wypalenia zawodowego. PO CO DBAĆ O ZAUFANIE W ZESPOLE? Zaufanie to fundament do tego, aby tworzyć prawdziwe, trwałe i mocne relacje. Wtedy pracownicy: ufają, że współpracownicy nie oceniają ich problemów i niepowodzeń jako osobistych porażek, ale jako nieodłączne trudności i zmienności w pracy, którą wspólnie podejmują, wierzą w dobre intencje drugiej osoby, czy grupy i przekonaniu, że nie ma powodu do zbytniej ostrożności w relacji, czy komunikacji, ponieważ nie zostanie to wykorzystane przeciwko nim, potrafią przyznać się do braku jakiejś umiejętności, słabości, błędów i nie obawiają się prosić o pomoc, czy podejmować ryzyka, mają poczucie bezpieczeństwa, więc otwarcie mówią o swoich potrzebach, pomysłach, co sprzyja innowacji i produktywności, nie tracą energii na ochronę i pilnowanie siebie, a mogą przeznaczyć ją na pracę, dzielenie się wiedzą i pomoc pozostałym w osiąganiu wspólnych celów mówią sobie nawzajem prawdę, nie mają potrzeby wdawania się w rozgrywki, plotkowanie za plecami, czy bycie ironicznym/cynicznym w stosunku do współpracowników. rozwiązują ewentualne nieporozumienia w zarodku, z poszanowaniem osób, których one dotyczą, stosując przy tym komunikat „ja” oraz podejście „Ja – ok., Ty – ok.”. Dzięki zaufaniu na poziomie relacyjnym pracownicy mogą w pełni zaangażować się w swoje zadania, bez potrzeby tracenia czasu i doświadczania trudnych emocji spowodowanych relacjami w zespole i firmie. JAK BUDOWAĆ I ROZWIJAĆ ZAUFANIE W ZESPOLE? Zaufania nie da się kupić za żadne pieniądze (wynagrodzenie, premie, podwyżki, benefity itd). Budowanie zaufania to długotrwały proces, nie tak łatwy, a przy tym kluczowy i charakterystyczny dla zespołów, które osiągają wysokie wyniki. Co zatem możesz zrobić jako menedżer-lider, aby współtworzyć atmosferę zaufania wśród pracowników swojego zespołu? Oto zbiór pomysłów, jak to zrobić, zaczynając od siebie. Dbaj o swoją wiarygodność Jako menedżer-lider, który jest wiarygodny, potrzebujesz zachować spójność między tym, co mówisz a tym, co robisz. Dotrzymuj danych sobie i innym obietnic: czyli jeśli umawiasz się przed sobą, że czegoś się podejmiesz, to doprowadź do realizacji. Gdy nie jest to możliwe (bo np. sytuacja zmieniła się w odniesieniu do wyjściowej) wprowadź niezbędną korektę i niezwłocznie poinformuj o tym osoby, których to dotyczy. Jeżeli coś nie jest możliwe do wykonania, czy zrealizowania nie stosuj metody na „owijanie w bawełnę”, a mów wprost, że tego nie da się wykonać. Ponadto zidentyfikuj, co jest dla Ciebie ważne, czym kierujesz się w życiu (wartości) i zastanów się, w jaki sposób manifestujesz to w swoim zachowaniu. Pielęgnuj swoją autentyczność i integralność, bo to pozwoli wprowadzić do zespołu emocjonalną stabilność i przewidywalność. Rozwijaj świadomość swojego stylu komunikacji Świadomość, jak Twoje zachowanie wpływa na innych i wzajemne relacje, jest niezwykle istotna. Kluczowego znaczenia nabiera sposób komunikacji, bo jeśli masz dobre intencje (a wierzę, że tak zwykle jest), lecz nie potrafisz tego adekwatnie przekazać, to narażasz się na bycie odbieranym jako niespójny. Wtedy nie tylko Twój przekaz traci na jakości i zrozumieniu, ale także Ty tracisz na wiarygodności i zaufaniu. Dlatego zachęcam Cię do upewniania się nie tyle, CZY zostałeś zrozumiany, ale JAK zostałeś zrozumiany, ewentualnie dopytaj, co jest niejasne. Mów tonem spokojnym i zrównoważonym, nie podnoś głosu. Okazuj swoją otwartość i przejrzystość intencji; dbaj też o to w zespole Zademonstruj, jak ważna jest dla Ciebie otwarta komunikacja poprzez konsekwentne dzielenie się z zespołem swoimi przemyśleniami. Im częściej otwarcie rozmawiasz z pracownikami, tym bardziej udowadniasz, że nie masz ukrytego planu i będzie im łatwiej Tobie ufać. Trudno jest czuć się częścią zespołu, gdy każdy ma informacje, które nie zostały udostępnione pozostałym. Zachowaj przejrzystość, gdy jest to możliwe, ze wszystkimi członkami zespołu, nawet, jeśli informacje nie odnoszą się bezpośrednio do każdej osoby w zespole. Ewentualnie razem ustalcie, kto i do jakich danych potrzebuje mieć dostęp, a co jest zbędne. Organizuj regularne spotkania zespołu i informuj wszystkich o ważnych wydarzeniach związanych z pracą, czy projektem. Bądź przykładem Jeśli chcesz budować zaufanie w zespole, dawaj przykład i pokaż pracownikom, że im ufasz. Pamiętaj, że oni obserwują Cię na co dzień i biorą od Ciebie wskazówki – skorzystaj z okazji, aby pokazać im, jak naprawdę wygląda zaufanie do innych. Prezentuj z odwagą swoje mocne strony i mów o obszarach, które rozwijasz Tak, jak każdy człowiek, masz swoje zalety oraz wady. Pracownicy z Twojego zespołu prawdopodobnie o nich wiedzą, bo obserwują i doświadczają we współpracy. Nie ma więc sensu tego nadmiernie kamuflować. Lepszym rozwiązaniem jest przyznanie się, że dana umiejętność jest tą, nad której rozwojem pracujesz. Tym samym pokazujesz pracownikom, że Ty także stale się rozwijasz, podobnie, jak oni. Poprzez takie podejście okazujesz też swoją pokorę. Nie obawiaj się zatrudniać osób mądrzejszych od siebie. Im bardziej zróżnicowane doświadczenie w zespole, tym efektywniejszy się o staje. Utrzymuj poufność Może się zdarzyć, że dowiesz się od pracownika o czymś, o czym nie chciałby mówić pozostałym. Zwykle dotyczy to spraw osobistych, niekiedy trudnych, a rzutujących na podejście do pracy. Dopytaj wówczas, czego pracownik by od Ciebie potrzebował oraz – gdy sytuacja tego wymaga – jaką informację chciałby, abyś przekazał pozostałym osobom. O takich tematach zawsze rozmawiaj w cztery oczy. Szanuj emocje innych osób W Waszym zespole mogą być osoby, które są bardziej i mniej wrażliwe emocjonalnie (a przynajmniej nie okazujące emocji – co też nie znaczy, że wewnątrz ich nie odczuwają). Dbajcie nawzajem o przestrzeń do ich wyrażenia w higieniczny sposób np. poprzez zapewnienie przerwy w dyskusji (aby można było „dojść do siebie’). Pilnujcie, by pod wpływem emocji nie podejmować ważnych rozmów i decyzji i co ważne: uczcie się rozmawiać o emocjach. Np. „Jest mi źle, że nie zostałam uwzględniona w tym projekcie. Bardzo liczyłam na udział w nim, bo to byłaby dla mnie szansa nauczenia się czegoś nowego”; „Jest mi przykro, kiedy zwracasz się do mnie podniesionym tonem”, „Bardzo się stresuję, gdy mam wypowiedzieć się w trudnej sprawie. W takim momencie potrzebowałabym chwili ciszy z Waszej strony, bym mogła poskładać myśli”. Proponuj takie rozwiązania/możliwości, niech zespół wie, że się z tym liczysz. Poznajcie się jako ludzie, a nie tylko pracownicy Warto zachęcać pracowników do tego, by mieli przestrzeń do mówienia o sobie, różnych przygodach spoza pracy, pasjach, czy przeżytych historiach. Uwaga: warto zachować wrażliwość, gdy jako lider pytasz członków zespołu o sprawy osobiste – nie naruszaj ich prywatności ponad to, co sami chcą powiedzieć. Na przykład bardzo dobrze wspominam, gdy kilka lat temu pracując w zespole, co poniedziałek rano spotykaliśmy się, by nie tylko omówić zrealizowane i planowane do wykonania zadania oraz postępy prac, co zaczynaliśmy od opowiedzenia, co ciekawego wydarzyło się w weekend, czym chcemy się podzielić z innymi. Na początku nie było to łatwe, ponieważ mówienie o prywatnych sprawach oznaczało odsłonięcie się przed innymi. Z czasem nabieraliśmy coraz większego zaufania do siebie nawzajem i stawało się to przyjemnym momentem rozpoczynania tygodnia. Zresztą szybko okazało się, że mamy podobne zainteresowania z różnymi osobami, więc znaleźliśmy płaszczyznę do spotkań także poza pracą. Wychodźcie razem na lunch lub spotkania poza pracą To mogą być spotkania raz w miesiącu lub raz na kwartał, ważne by się odbywały. I tutaj jedna ważna podpowiedź: umówcie się, że podczas tych wyjść nie poruszacie tematów związanych z pracą, czy zadaniami. Przecież nie chodzi o to, by przeznaczyć ten czas na sprawy zawodowe, czy weryfikację postępów prac, a na zbudowanie relacji. Na przykład możecie ustalić, że każde kolejne spotkanie zorganizuje inny członek zespołu. Podczas niego wprowadzi pozostałe osoby z zespołu w świat swojej pasji, hobby, czyli zabierze do miejsca, w którym będzie można tego doświadczyć. Pielęgnujcie otwartość na drugą osobę i prawdziwe zaciekawienie Gdy rozmawiasz z drugim człowiekiem możesz czasami przyłapać się na tym, że słuchasz tylko do momentu, gdy możesz zakwalifikować jego wypowiedź do jednej z szufladek: zgadzam się z tym (to spójne ze mną) lub nie zgadzam się z tym (to nie moje). Może to powodować, że przestajesz wsłuchiwać się w prawdziwy przekaz rozmówcy, a w dalszej części wypowiedzi podążasz bardziej za własnymi myślami. W takiej sytuacji gubisz coś bardzo ważnego – możliwość zrozumienia drugiego człowieka i poznania jego punktu widzenia (szczególnie, gdy jest inny, niż Twój). Nie dowiadujesz się wtedy o jego sposobie myślenia. Zresztą pewnie dobrze wiesz, jak się czujesz, gdy ktoś tak naprawdę Cię nie wysłuchał, prawda? Podczas rozmowy zawsze w 100% skup się jako lider na pracowniku, aby on wyszedł ze spotkania z poczuciem/pewnością, że został wysłuchany. Rozmawiajcie o atmosferze w zespole Od czasu do czasu zachęć pracowników do tego, by mówili o tym, jak im się pracuje w tym zespole, czego potrzebowaliby więcej od siebie i pozostałych osób, czego mniej, jak chcą o to zadbać, jak chcą się dalej rozwijać jako zespół. Zadbaj też o przestrzeń, otwartość i zapewnij wsparcie, gdy rozmawiacie o trudnościach, błędach, czy konfliktach. Możesz to robić na spotkaniach zespołu, prosząc, aby każdy przyniósł coś, z czym aktualnie się mierzy. Ułatw rozmowę, pozwalając każdemu członkowi zespołu mówić i upewnij się, że pozostałe osoby okazują szacunek i słuchają się nawzajem, bez przerywania. Możesz też zapytać pracowników, jaka jest ich definicja zaufania? Po czym poznają, że komuś ufają? Co powoduje, że tracą zaufanie? To dobry punkt wyjścia do rozmowy o tworzonej wspólnie atmosferze. Wdrażaj pożądane zmiany lub informuj o powodach odmowy Gdy podczas rozmowy zespołowej pojawią się pomysły na zmiany w funkcjonowaniu Waszego zespołu, Twoją rolą jest dopilnowanie następnych kroków. Chodzi o to, by pracownicy mieli poczucie, że ich zdanie jest brane pod uwagę, a nie jedynie rzucane na wiatr i nic się z tym dalej nie dzieje. Oczywiście może się tak zdarzyć, że nie wszystko, o co proszą czy pytają pracownicy, jest możliwe do realizacji. W takiej sytuacji nie zostawiaj sprawy samej sobie, bo nabierze drugiego obiegu w głowach i rozmowach korytarzowych. A tak najczęściej rodzą się plotki. Dotrzymuj danego słowa, a jeśli nie jest to możliwe, wyjaśnij powody. Mów wprost, jeśli jakieś rozwiązanie, czy pomysł nie jest możliwe do spełnienia, czy wdrożenia. Zachęcaj do wzajemnej pomocy i promuj zespołowość Podczas regularnych spotkań tzw. statusowych, gdzie omawiacie postępy prac, pytaj, kto i kogo może wesprzeć. Dobrym pomysłem jest też pytanie pracowników, komu chcą podziękować i za co. W ten sposób będziecie tworzyć atmosferę doceniania i pomagania sobie. Zachęcajcie się nawzajem do wyrażania opinii Zwiększaj zaangażowanie poprzez komunikację dwukierunkową. Zadawaj otwarte pytania, zachęcaj do dyskusji, wprowadź zasadę, że nie oceniamy osoby, a jedynie pomysły. Wskazówka: możliwe, że w Twoim zespole są osoby, które wypowiadają się częściej oraz takie, które wypowiadają się sporadycznie. Te pierwsze mogą mieć tendencję do zajmowania większej przestrzeni rozmowy, mówienia głośniej i podawania mnóstwa przykładów za swoimi pomysłami. To może powodować, że Ci drudzy będą mieć trudność w przebiciu się i przedstawieniu swojego zdania. To, że rzadziej mówią wcale nie znaczy, że nie mają swojego zdania. Twoją rolą jako menedżera-lidera jest aktywowanie osób małomównych i zapewnienie im bezpiecznej przestrzeni, by mogli zaistnieć. Bardzo możliwe, że zaskoczą Cię wnikliwością swoich przemyśleń, umiejętnością przeanalizowania omawianych kwestii pod różnym kątem, identyfikowania ryzyk i możliwości, dzięki czemu finalne rozwiązania zyskają na wartości. Rozmawiajcie na temat swoich potrzeb oraz tego, co dla każdego członka zespołu jest ważne, aby lepiej się zrozumieć i uniknąć sytuacji grania do swojej bramki. Włączaj pracowników w podejmowanie decyzji W sprawach, które dotyczą pracy Twojego zespołu warto, byś poznał ich opinie przed finalną decyzją. Konsultuj się z pracownikami, a dzięki temu zwiększysz ich identyfikowanie się z kierunkiem działania i niezbędnymi do podjęcia zadaniami. To wpiera poczucie przynależności do zespołu i organizacji, poczucie bycia ważnym oraz współdzielenie odpowiedzialności. Stwórz bezpieczną przestrzeń do rozmowy o błędach/porażkach Zgodnie z powiedzeniem „ten nie popełnia błędów, kto nic nie robi” lub nie robi czegoś nowego/niestandardowego. Zadbaj o to, byście w zespole mogli o tym otwarcie rozmawiać. Nie po to, by obwiniać, czy oceniać się nawzajem i wytykać niedociągnięcia, co raczej poszukać lekcji na przyszłość i dzięki temu uczyć się jako zespół. Kluczowe jest zadbanie o stworzenie wspierającej atmosfery podczas takiej wymiany myśli. Każdy z nas czasami się myli, popełnia błędy, doświadcza niepowodzeń. To normalne. Możliwość omówienia tego bez poczucia wstydu, obawy przed krytyką, czy gorszymi konsekwencjami może nawet wzmocnić zespół. Zachęcaj pracowników do przemyślenia błędu w konstruktywny sposób. Co wszyscy możecie zrobić, aby naprawić to, co się wydarzyło i iść RAZEM do przodu? Jak możecie upewnić się, że ten błąd się nie powtórzy? Mów bezpośrednio do osoby, której sprawa dotyczy, a nie za jej plecami Podstawowa zasada w udzielaniu informacji zwrotnej brzmi: chwal publicznie, a konstruktywny feedback przekazuj na osobności. Bądź częścią zespołu Okazuj swoją gotowość do wsparcia, włączenia się w realizację zadań (szczególnie w sytuacjach krytycznych np. gdy któryś z pracowników poszedł nagle na zwolnienie, a zbliża się termin oddania projektu). Stosuj „politykę otwartych drzwi”, czyli otwartość, by pracownicy mogli do Ciebie przyjść i przedyskutować niejasne dla nich czy ryzykowne kwestie. Udzielaj wówczas wsparcia, zadawaj otwarte pytania i pobudzaj pracowników do samodzielnego myślenia. To szybko zaprocentuje, ponieważ oni będą się rozwijać, będą czuć, że wierzysz, że są w stanie (mają odpowiednie kompetencje), by poradzić sobie z zadaniem, masz dla nich czas, gdy tego potrzebują. Z angielskiego „TEAM” oznacza „Together Everyone Achieves More”, czyli w tłumaczeniu „razem wszyscy osiągają więcej”. Jest to możliwe tylko wtedy, gdy zespół dobrze ze sobą współpracuje, członkowie zespołu ufają sobie nawzajem i udzielają wsparcia. Zrozumienie tych fundamentów ma duży wpływ na budowanie niezwykłych zespołów, które dostarczają, a nawet przekraczają oczekiwane wyniki. PO CZYM POZNAĆ, ŻE PRACOWNICY UFAJĄ SOBIE NAWZAJEM I TOBIE JAKO SZEFOWI? Mogą świadczyć o tym następujące zachowania: chętnie przychodzą do Ciebie, by porozmawiać o swoich trudnościach i komunikują to też innym członkom zespołu (bez obawy przed oceną), nie obawiają się mówić o swoich sprawach prywatnych, odważnie zgłaszają swoje pomysły, nawet te niepopularne, proszą Ciebie i współpracowników o informację zwrotną dotyczącą zachowań oraz sami też jej udzielają, zwracają się do Ciebie o wsparcie w sytuacjach konfliktowych, mają odwagę kwestionować zdanie współpracowników i Twoje, nie obawiają się rozmowy i oceny okresowej, nie jesteś ostatnią osobą, która dowiaduje się o tym, że pracownik chce odejść. Zweryfikuj, na ile wspomniane wyżej zachowania i postawy występują w Waszym zespole. PODSUMOWANIE Jako, że jesteśmy istotami społecznymi, to jakość relacji jest dla nas bardzo ważna. Potrzebujemy wspierających relacji, opartych na zaufaniu, bez ciągłej czujności i doszukiwania się ukrytych motywów – także w środowisku zawodowym. Jeśli chcemy pracować z osobami, które dążą do osiągania wysokich wyników, są zaangażowane, biorą odpowiedzialność za siebie i swoją pracę, a także chętnie dzielą się swoimi pomysłami, to potrzebujemy pamiętać, że zaufanie jest czynnikiem niezbędnym. Budowanie zgranych zespołów nie dzieje się samo. Wymaga to świadomej pracy ze strony menedżera-lidera, a niekiedy też wsparcia zewnętrznego w postaci coachingu zespołu. Ogranicza to wystąpienie dysfunkcji zespołowych i/lub ułatwia poradzenie sobie z nimi, a w konsekwencji przenosi jakość współ-pracy na wyższy poziom. Organizacje o wysokim poziomie zaufania wyróżnia wysoki poziom zaangażowania ze strony pracowników, co staje się silną przewagą konkurencyjną. Jeśli chcesz mieć w zespole pracowników, którzy się starają, są zmotywowani i którzy ulepszają siebie i Waszą firmę, dbanie o zaufanie jest niezbędne. Jako menedżer-lider masz moc, aby było to możliwe. Kierowanie się jasnymi zasadami, opartymi za wzajemnym zaufaniu, doprowadzi do sukcesu i zadowolenia pracowników, a to przełoży się pozytywnie na wyniki. Jeśli masz pytania dotyczące opisanego tutaj podejścia lub mojego sposobu pracy – serdecznie zapraszam do kontaktu. Marta Jagodzińska Konsultantka HR, akredytowany Coach PCC ICF (International Coach Federation), certyfikowany Coach Zespołowy i Grupowy, certyfikowana Facylitatorka #IamRemarkable (inicjatywa firmy Google), absolwentka programu Transformational Presence Leadership and Coach Training (TPLC autorstwa Alana Seala) oraz Mindfulness Based Stress Reduction (MBSR). Licencjonowana Konsultantka i Trenerka odporności psychicznej Mental Toughness (MTQ48 i MTQPlus) oraz Zintegrowanego Modelu Przywództwa (ILM72). Absolwentka Uniwersytetu SWPS w Warszawie, kierunek: psychologia, dwie specjalizacje: zarządzanie zasobami ludzkimi oraz stres w organizacji. Ukończyła także studia podyplomowe w Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie na dwóch kierunkach: Coaching profesjonalny – metody i praktyka oraz Zarządzanie kompetencjami pracowników. Specjalizuje się w badaniu potencjału menedżerskiego (Assessment i Development Center, badanie odporności psychicznej MTQ48 i MTQPlus, badanie stylu przywództwa ILM72), coachingu menedżerów i liderów oraz coachingu zespołów. Od 11 lat aktywnie działa na rzecz kobiet, wspierając je w rozwoju naturalnej pewności siebie, wzmocnieniu odporności psychicznej oraz świadomym zarządzaniu karierą. Autorka narzędzia rozwojowego do wzmacniania odporności psychicznej „Energia myśli”. Stale pogłębia swoją wiedzę i doświadczenie w zakresie podejścia, badań naukowych i praktyki w obszarze mental health & wellbeing. Pracuje w podejściu transformującym, opartym na holistycznej koncepcji człowieka. Zrealizowała ponad 2000 godzin sesji coachingowych. Przez kilkanaście lat pracowała na etacie w międzynarodowych i polskich korporacjach w obszarze HR. Jej Klientami są zarówno osoby indywidualne (przede wszystkim kobiety), jak i organizacje i ich pracownicy.
Chcesz zdobyć zaufanie swojej dziewczyny, ale nie chcesz wywoływać dramatu, gdy pojawi się jej defensywność? Oto jak możesz to zrobić. Problemy związane z zaufaniem są powszechne w świecie randek! Dlatego zdobycie zaufania dziewczyny, z którą dopiero się spotykasz, może być wyzwaniem. Często dziewczęta mają problemy z zaufaniem ze względu na ich ostatni związek, dzieciństwo, sposób traktowania ich przez bliskich oraz szereg innych powodów. Dziewczyna, z którą zaczynasz się spotykać, może wahać się, aby zbliżyć się do ciebie, ponieważ może bać się, że skończysz ją krzywdząc, gdy się otworzy. Może cię naprawdę lubić, ale może też potrzebować jakiegoś znaku, że może ci zaufać. Naprawdę nie można jej za to winić. W końcu, jak każdy problem, który warto rozwiązać, nie zostanie rozwiązany za jednym razem. Pozostaje więc pytanie: jak sprawić, by dziewczyna czuła się na tyle swobodnie, aby ci zaufać? Jak zdobyć zaufanie dziewczyny Chociaż żadna z dwóch kobiet nie ma dokładnie takich samych problemów z relacjami, nadal możesz skorzystać z tych wskazówek, aby spróbować ją w końcu zaufać. # 1 Nie wywieraj na nią presji. Jeśli twoja dziewczyna mówi ci, że nie jest gotowa spotkać się z przyjaciółmi, wybrać się na wycieczkę z tobą, a nawet przespać się z tobą, bez względu na okoliczności, nie wywieraj na nią presji. Nacisk na nią może tylko uczynić ją bardziej odporną na robienie rzeczy, które chcesz z nią zrobić. Ma granice nie bez powodu. Aby zdobyć jej zaufanie, naprawdę musisz przestrzegać tych granic i pozwolić jej na podejmowanie ryzyka zgodnie z własnym poziomem komfortu. # 2 Komunikuj się z nią. Skuteczna komunikacja z twoją dziewczyną może pomóc jej zrozumieć, że zależy ci na jej emocjonalnym samopoczuciu. Pomoże to jej poczuć się bezpiecznie wokół ciebie. Jeśli czuje, że potrafi wyrazić siebie i rozmawiać z tobą w zdrowy sposób, kiedy tylko zajdzie taka potrzeba, to pokazuje jej, że może się przed tobą otworzyć, a tym samym dać jej znać, że jest w dobrych rękach. Oczywiście musisz także być wobec niej wyrozumiały i wrażliwy, aby pokazać jej, że naprawdę o nią dbasz. # 3 Bądź cierpliwy. Chociaż możesz spieszyć się na głębsze poziomy połączenia, być może będziesz musiał poczekać trochę czasu, zanim będzie gotowa. Czasami wszystko, co możesz zrobić, to po prostu poczekać i spróbować nie mieszać emocjonalnej puli, kiedy ona się do ciebie przyzwyczaja. # 4 Spędź z nią dużo czasu. Spędzanie z nią czasu pomoże jej się przyzwyczaić. Zaufanie zbuduje się naturalnie po spędzeniu z nią więcej czasu, a ona zda sobie sprawę, że jesteś kimś, z kim może czuć się komfortowo. Otwórz się na nią i pokaż jej różne strony, niezależnie od tego, czy czujesz się podekscytowany, smutny czy sfrustrowany. Pokazanie jej prawdziwych kolorów pomoże jej zdecydować, czy naprawdę jesteś godny jej zaufania. # 5 Rozśmiesz ją. Jeśli uda ci się ją rozśmieszyć, pomoże jej się uspokoić i uspokoić. Śmiech idzie w parze ze szczęściem i komfortem, i to są rzeczy, które chcesz, aby kojarzyła się z Twoją firmą. # 6 Zapytaj ją, co możesz zrobić, aby jej zaufać. Choć na początku może się to wydawać dziwne, skuteczne może być pytanie, czy możesz zrobić coś, co pomoże jej poczuć się komfortowo. Na przykład niektóre kobiety, które zostały oszukane, mogą czuć się bardziej swobodnie, jeśli od czasu do czasu mogą zobaczyć twoje konto w mediach społecznościowych lub telefon. Mówi jej, że różnisz się od palanta, który ją wcześniej skrzywdził. # 7 Pokaż jej, że dbasz o nią. Jeśli zdobędziesz jej słodkie prezenty lub wykonasz przemyślane gesty, kiedy tylko możesz, naprawdę może to zrobić wiele, jeśli chodzi o przekonanie cię do zaufania. Na przykład możesz ugotować jej posiłek lub zaoferować załatwienie niektórych spraw lub od czasu do czasu dać kwiaty. Jednym z powodów, dla których tak długo ci ufa, jest to, że prawdopodobnie próbuje dowiedzieć się, czy bezpiecznie jest pozwolić, aby jej serce zostało w ciebie zainwestowane. Więc jeśli pokażesz jej, że się o nią troszczysz, łatwiej będzie jej powiedzieć, że można bezpiecznie dla ciebie zakochać się. # 8 Nie sprawdzaj innych dziewczyn w jej obecności. To nie jest łatwe! Jeśli przechodzi piękna kobieta, czasami trudno jest jej nie rzucić okiem. Ale jeśli wiesz, że spojrzenie na nieznajomego sprawi, że twoja dziewczyna pomyśli, że masz wędrujące oczy, to na pewno nie będzie tego warte, prawda? # 9 Daj jej komplementy. Komplementy mają długą drogę, jeśli chodzi o zwiększenie poczucia własnej wartości kobiety. Kiedy to dla niej robisz, pokazujesz jej, że ją doceniasz, a kobieta chętniej zaufa komuś, kto docenia jej obecność. Pamiętaj tylko, aby zachować komplementy, aby nie brzmiały jak pochlebca. Oryginalne komplementy na temat jej umiejętności będą również radzić sobie lepiej niż płytkie komplementy na jej samym wyglądzie. # 10 Poproś przyjaciół o wskazówki. Istnieje duża szansa, że przyjaciele twojej dziewczyny rozumieją, jak ona działa. Dlaczego więc nie poprosić ich o radę, jak zdobyć zaufanie? Mogą mieć naprawdę konkretne wskazówki, które mogą pomóc, na przykład jak sprawić, by czuła się kochana, jakie gesty nie doceniłaby i jak uniknąć obrażania jej pozornie nieszkodliwymi wypowiedziami. Zdobycie zaufania dziewczyny bez utraty kończyny może czasem być dość garstką. Prawdopodobnie możesz za to podziękować jej byłemu chłopakowi. Jeśli jednak dobrze rozegrasz swoje karty, zdasz sobie sprawę, że może ona coraz bardziej zbliżać się do Ciebie, by wreszcie ci zaufać. Chociaż czasami możesz mieć ochotę rzucić ręcznik, jeśli naprawdę lubisz dziewczynę, prawdopodobnie warto odbyć emocjonalną podróż, aby zdobyć jej zaufanie. Może to oznaczać radzenie sobie z tym, gdy zostanie wyzwolona lub będzie się bronić, ale jeśli uda ci się przejść przez szorstkie łaty, po drugiej stronie może być coś wielkiego.
Okres dojrzewania może być trudny dla dziecka. W tym czasie rodzice niewątpliwie wielokrotnie zostają poddani próbie cierpliwości. Istnieją jednak pewne wskazówki, które mogą pomóc rodzicom odzyskać zaufanie rodziców zastanawia się, jak zdobyć zaufanie nastolatka. Zdarza się, że wierzą, że wyobcowanie jest częścią fazy buntu; jednak nie wszystkie przypadki są takie same. Czasem trzeba podjąć konkretne działania, by odzyskać zaufanie nastolatka, zamiast próbować „przeczekać” ten między rodzicem a dzieckiem nie zawsze musi się pogarszać. Ten związek w rzeczywistości zależy od wielu aspektów, takich jak kompatybilność charakterów i zmiany w wewnętrznym świecie rodzic-dziecko formuje się w dzieciństwie i wpływają na nią wszystkie doświadczenia z prawda, że nie można zmienić niczego, co zdarzyło się w przeszłości. Czy jednak jest możliwe ponowne zacieśnienie relacji z naszymi dziećmi w wieku nastoletnim?Wielu ekspertów uważa, że jest to możliwe. Do rozważenia pozostają jednak liczne aspekty. Na przykład bardzo ważna jest postawa, którą przyjmuje rodzic wystawiony na próbę na etapie dojrzewania jego moment prawdyW dzieciństwie dzieci często są odbiciem rodziców. Czasem nie rozumiemy, że ten związek zmienia się wraz z rozwojem dziecko poczuje się dorosłe i niezależne, zacznie oceniać rzeczy z własnego punktu jednak zauważyć, że rodzice biorą udział w tej zmianie w życiu nastolatka. Okres dojrzewania to złożony etap, w którym rodzice i ich autorytet zostaną poddani sprawdza moralność rodzica, jego uczciwość, cierpliwość, otwartość i prawda, że bunt odgrywa dominującą rolę, gdy dzieci testują nas jako rodziców, aby sprawdzić, czy damy im wszystko, o co nastolatka – zdobyć je przez kontrolę czy zrozumienie?Jest to jeden z aspektów, które mogą albo oddalić rodziców i nastolatków albo zbliżyć ich do siebie. Podczas emocjonalnego wyzwolenia młodzi ludzie cenią sobie zaufanie i nie chcą być traktowani jak wiele sytuacji, w których rodzice będą musieli wybierać między zaufaniem lub zaistnieć pewne sytuacje, które zmuszą rodziców do zastosowania pewnych środków kontroli, karania lub ograniczania aktywności jednak pamiętać, że zawsze istnieją alternatywne sposoby rozwiązania problemu. No i oczywiście zdarzają się inne sytuacje, w których rodzice powinni ufać swemu tolerancji na pewne zachowania stanie się przedmiotem debaty między kontrolą a jako rodzice musimy uważać, aby nie zachowywać się irracjonalnie lub subiektywnie. Oferowanie szczerych porad i wsparcia zamiast rzucania rozkazów jest kluczem do dziecko poczuje się dorosłe i niezależne, zacznie oceniać rzeczy z własnego punktu limitów jest lepsze niż wydawanie rozkazówNastolatek jest bliski dorosłości i logiczne jest, że czasami nie rozumie, dlaczego otrzymuje tak wiele rozkazów. To, co rodzice powinni robić, to stopniowe dawanie mu wolności przy zachowaniu pewnych najlepiej skończyć z rozkazami i zacząć ustalać granice. Granice, takie jak ograniczenia czasowe i miejsca, do których nastolatek nie może jeśli istnieje bezpośrednie zagrożenie bezpieczeństwa dziecka, jako rodzice nie powinniśmy udzielić pozwolenia. Ale zawsze warto wyjaśnić, dlaczego odmawia się pozwolenia na pozwalamy naszym nastolatkom robić różne rzeczy, w rzeczywistości robimy coś bardzo pozwolenia to sposób na pokazanie nastolatkowi, że mu ufamy i szanujemy jego opinię i osobowość. Prędzej czy później nastolatek będzie musiał zacząć radzić sobie samodzielnie z pewnymi komunikacjaJeśli kiedykolwiek zdarzyło Ci się zastanawiać, jak zdobyć zaufanie nastolatka, z pewnością przyszła Ci na myśl dobra komunikacja. Komunikacja nie zawsze musi jednak pochodzić z autorytatywnego punktu muszą znaleźć odpowiednie mosty komunikacyjne, wspólne tematy, odpowiedni ton i sposób wysławiania się. Być może będą musieli odkrywać siebie w oczach nie będzie łatwe zadanie. Nastolatki nie zawsze będą chciały otworzyć się na temat swojego emocjonalnego ci, którzy ubóstwiają swoich rodziców, mogą uznać to za trudne. Ważne jest, aby rodzice szanowali prywatność swojego słów na zakończenieJak widać, najważniejszą rzeczą, którą musisz zrozumieć, jest to, że Twoje dziecko dorasta i wkrótce będzie dorosłe. Należy również zrozumieć, że zaufanie jest relacją budowaną od wskazuje na to, że manipulacja i projekcja obaw rodziców na ich dzieci będzie miała negatywne skutki w przyszłości. Dziecko, które zawsze było wolne i rozumiane, nie odczuwa potrzeby „wyrwania się” spod skrzydeł może Cię zainteresować ...
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2012-02-21 18:19:05 Ostatnio edytowany przez Andy1612 (2012-02-21 18:49:42) Andy1612 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-08 Posty: 133 Temat: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczyny Witam Was Panie, i nie tylko:)Chciałęm Was zapytać o ważną dla mnie rzecz. Może niektóre mnie kojarzą, większośc pewnie nie, ale chciałem dowiedzieć się czy zraniona głęboko dziewczyna z czasem wybacza? Ja w pewnym sensie tworzyłem toksyczny związek, było dużo miłości, ale więcej było tak naprawdę złych rzeczy i nieszczęścia. Bardzo zraniłem swoją już byłą dziewczynę tym co jej mówiłem, ciągłym krytykowaniem tego jaka była i sposobu jej życia. DO tego byłem bardzo zaborczy, czyli typowe oznaki toksycznego związku, wiem że na koniec była już tak tym zniszczona że powoli przestawała się czuć szczęśliwa, i czuła się przeze mnie bardzo źle. Nie zrozumcie mnie źle, na swój sposób naprawdę ja kochałem, i sama mówiła że mimo wszystko dużo szczęścia było, dbałem o nią również i nigdy nie zdradziłem/zawsze mogła na mnie liczyć w ważnych sprawach. Ale wiecie, czasem to za mało jeśli dziewczyna nie czuje się się rozstaliśmy, powiedziała że wybaczyła mi, ale nie jest już w stanie zapomnieć i być ze powinna mnie znienawidzić i cieszy się że nie jest ze mną, ale z powodu wielu szczęśliwych chwil, jednak nie nienawidzi. Sądzę że mimo wszystko dalej mnie kocha, teraz zerwaliśmy kontakt ale z tego co mówiła chciała zerwać go na jakiś dłuższy czas, więc zakładam że się odezwie, mimo tego że rozstalismy się 2 miesiące temu, to dalej mieliśmy bardzo częsty kontakt. Teraz układa życie z nowym chłopakiem. Na razie wiem że nic z odzyskania jej nie będzie, ale wiem też że coś do mnie czuje, ale sądzę że już mi nie ufa po tym jak ją się dowiedzieć, czy mogę jakoś odbudować to zaufanie? W najlepszym razie oczywiście na tyle żeby kiedyś dała mi szansę na bycie razem, bo naprawdę mimo wszystko kochaliśmy się, ale jeśli nie to chociaż chciałbym wiedzieć jak sprawić żeby naprawdę mi to wybaczyła, i żeby znowu się mnie "nie bała" w sercu. Żeby poczuła że to przeszłość i dalej może mi zaufać. Na razie planuję wytrzymać w braku kontaktu, i od niej zależy czy za mną będzie tęsknić tak jak ja za nią. Myślicie że mimo że teraz mówi że cieszy się w końcu to się skończyło, i nigdy nie chce do tego wracać, mogę coś zrobić żeby w przyszłości jej stosunek się zmienił? Oczywiście te rzeczy które ją raniły, i tak zmieniam, więc się nie powtórzą. Tylko że mimo to, Ona mi teraz nie ufa po prostu. Myślicie że w takiej sytuacji wiele czasu, nawet pół roku-rok, może sprawić że zacznie znowu mi ufać, i mnie może pokocha jeśli na to zasłużę? Trochę może to głupie pytania, ale cóż, w życiu głupie sytuacje się zdarzają. Dziękuję za każdą pomoc, i pozdrawiam. A, mamy po 24 lata, bo to w sumie istotne, byliśmy razem 3 ciężkie ale i piękne Dodam że nigdy jej nie zdradziłem, nigdy nie kłamałem, chodziło raczej o tą taką, psychiczną przemoc:( Ale nie zrobiłem nigdy takich typowych rzeczy żeby stracić zaufanie, typu okłamywanie, ściemnianie zdradzanie.. Zawsze byłem z nią we wszystkim szczery w 100%, i zawsze jej zdanie liczyło się bardziej niż innych osób. 2 Odpowiedź przez Hekse 2012-02-21 18:35:24 Hekse Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zawód: Analityk rynku Zarejestrowany: 2012-01-30 Posty: 28 Wiek: 30 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczyny Witaj Andy,mogę się tylko wypowiadać z własnego podwórka. Więc ja zostałam bardzo zraniona, i teraz po prostu nie wyobrażam sobie bym mogła mu na nowo zaufać. Wydaje mi się, że takiego zaufania jakie było na początku związku już nigdy nie będzie. Poza tym ty też chyba nigdy nie będziesz pewien czy ona nie zostawi Cię po raz drugi. Takie jest moje zdanie, ale może inne osoby myślą inaczej. 3 Odpowiedź przez Andy1612 2012-02-21 18:47:45 Andy1612 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-08 Posty: 133 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczynyOna mi powiedziała podobnie, ale akurat kolejnego z nią rozstania bym się nie bał, bo zupełnie inaczej patrzę na wszystko, naprawdę mocno dałem ciała:/ Gdyby nie to, nigdy by mnie nie zostawiła, raz że była wierna, dwa że naprawdę mnie kochała chyba. Fakt że wytrzymała tak długo chociażby o tym świadczy, bo od dawna nie była szczęśliwa. 4 Odpowiedź przez LasLagrimas 2012-02-21 18:49:14 LasLagrimas Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-10 Posty: 16 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczynyDwa razy do tej samej wody sie nie wchodzi. Poza tym, ja tak przynajmniej mam, ze jak ktos juz przegnie, zrani mnie do granic mozliwosci i zaufa moje zaufanie to nawet jak kocham, przychodzi moment krytyczny i jest koniec. Tak bylo z moim bylym. Przez 3 lata wyprawial rozne rzeczy, ranil mnie, klamal, oszukiwal, olewal, mial wszystko w d. Ja prosilam, tlumaczylam, kochalam, wybaczalam, az powiedzialam dosc. Wtedy on sie obudzil jak to bardzo mnie kocha i ze zrobi wszystko zeby mnie odzyskac, ze zyc beze mnie nie moze. Ale nie byl w stanie tego zmienic juz. Ja tez go nie znienawidzilam. Ale nie wiem czy to nie byloby lepsze bo ja po prostu zareagowalam obojetnoscia. Zobojetnialam do reszty. Chyba wiekszosc kobiet tak ma, jak ktos je krzywdzi wkolko to w koncu przestaja czuc. 5 Odpowiedź przez Leila01 2012-02-21 18:52:53 Leila01 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-11 Posty: 2,752 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczyny Oj, chyba juz jest za do tej pory nic sie nie wydarzylo, a ona nadal jest z tamtym, to bardzo watpie zeby znowu ryzykowala wracajac do Ciebie. To my tworzymy nasze własne przeznaczenie... 6 Odpowiedź przez Andy1612 2012-02-21 19:01:53 Andy1612 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-08 Posty: 133 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczyny Las lagrimasHm, historia prawie jak u mnie. Z tymże ja jej nie okłamywałem, byłem jej wierny, po swojemu ją kochałem. No i jej nie olewałem raczej, chociaż nie wiem, poświęcałem jej czas nie tak jak powinienem, ale jednak ciągle chciałem być przy niej. Pomagałem we wszystkich życiowych wyborach najlepiej jak umiałem.@LeilaWiem że z tamtym chce powaznie żeby się jej udało. Jednak wiele razy czuliśmy że jesteśmy dla siebie niezastąpieni...Nie wiem, jeśli im wyjdzie, to ja już nei ingeruję w to, znaczy że jest szczęśliwa.. Ale jeśli coś do mnie dalej czuje, to może kiedyś wybaczy i niekoniecznie z nim będzie na stałe. Ja jestem dobrym chłopakiem i naprawdę mi na niej zależy, chciałbym żeby za wiele miesięcy albo i dłużej jeśli trzeba, stwierdziła że zasłużę na prawdziwe rozgrzeszenie:( A co do obojętności to cóż, Ona nie była dla mnie obojętna, i dalej świetnie nam się razem czas spedzało. Raz nawet czułem się jakbyśmy mieli randkę bo zachowywaliśmy się prawie jak para, ale wyraźnie powiedziała że nigdy już do mnie nie wróci, bo za dużo żalu. Czy to ma szansę minąć kiedyś? Na serio planowałem z nią życie, więc liczę że trochę poczekam i się z tym godzę. 7 Odpowiedź przez Leila01 2012-02-21 19:08:50 Leila01 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-11 Posty: 2,752 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczyny Mnie sie wydaje, ze miales juz swoja szanse /niejedna/ ale jej nie probuj...Twoje sie wszystko odmieni, jednak ja widze marne szanse. To my tworzymy nasze własne przeznaczenie... 8 Odpowiedź przez Markoss 2012-02-21 20:18:52 Markoss Net-facet Nieaktywny Zawód: Inżynier budowlany Zarejestrowany: 2011-04-27 Posty: 269 Wiek: 27 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczyny Andy1612 widze ze nosisz w sobie bardzo duzo winy i naprawde jestes wiele gotów poświecićAle zachowujesz sie jakbys tylko Ty był winien. A co z nią?? napisałeś ją zraniłes... Oki kilka razy oki... ale czy próbowaliscie kiedys to na spokojne rozwiazac?? Czy rozmawialiscieo tym?? Czy nie było czasem tak ze to ona rzadziła a Ty jak sie sprzeciwiałes to szły kłotnie??Troche juz poźno... A pozatym nawet jesli do siebie wrócicie to nigdy nie wiadomo czy bedzie lepiej?? Masz 3 lata zwiazku sporo sie w nim nauczyłeś.. Przed Tobą nowe mozliwości.. I Powiem Ci piszesz ze mówiłeś prawde piszesz ze byłeś wierny... Wiesz ilu kobietom na swiecie brakuje takich facetów?? Szkoda ze cierpisz chłopie...Z mojej strony powiem Ci tak.. Masz okazje zeby pieknie to z twarzą tak naprawde skonczyc i powiedzieć zegnaj. Odejść z czystym sumieniem i podniesioną głową jeśli czujesz ze to naprawde Twoja wina. [nieregulaminowy link]/Moj blog dla ludzi z wyobraźnią 9 Odpowiedź przez Dara1987 2012-02-21 20:29:15 Dara1987 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-21 Posty: 53 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczynyPrzemoc psychiczna jest gorsza od zdrady..jest znikoma szansa na to aby odbudować jakikolwiek związek po psychicznych pewno wkradł się brak zaufania a tu już kiepsko z odzyskaniem. Zastanów się czy chciałbyś (jakby wróciła do Ciebie oczywiście) walczyć o kogoś kto najmniejsze Twoje potknięcie będzie wypominać i w pamięci będzie mieć wszystko co zrobiłeś zle. 10 Odpowiedź przez busiu 2012-02-21 20:55:16 busiu 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-09-06 Posty: 2,015 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczyny Andy, kurde, 4 wątki założone na temat tej samej dziewczyny. Regulamin tego zakazuje!Dalej twierdzę- ona nie wróci. Lepiej- ona prawdopodobnie ani Cię nie kocha, ani nie nienawidzi, ani nie czuje niechęci. Ona nic nie czuje względem Ciebie, została obojętność, bo wszystkie swoje emocje najprawdopodobniej nakierowała na tego nowego. To było przemyślane zerwanie, a nie działanie pod wpływem chwili. Pewnie, że nie jesteś złym chłopakiem- zrobiłeś parę głupot, shit happens. Ale robisz sobie kuku tą bezsensowną "walką", bo im dłużej się szamoczesz, tym dłużej rana będzie się sobie. W taki dzień jak ten Marco Polo wyruszył do są Twoje plany na dzisiaj? 11 Odpowiedź przez alfaalfa 2012-02-21 21:25:55 alfaalfa Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-27 Posty: 1,871 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczyny Andy napisał/a:Teraz się rozstaliśmy, powiedziała że wybaczyła mi, ale nie jest już w stanie zapomnieć i być ze powinna mnie znienawidzić i cieszy się że nie jest ze mną, ale z powodu wielu szczęśliwych chwil, jednak nie nienawidzi. Sądzę że mimo wszystko dalej mnie kocha..Zapomnij. Źle takie chwile kiedy kobiety należy słuchać - właśnie dokładnie Ci powiedziała co do Ciebie czuje. Wybaczyła, ale nie zapomni. Nie jest już w stanie być z Tobą, bo nie czuje już do Ciebie nic (nawet nienawiści). Więcej: cieszy się że nie jest już z Tobą. Jest w nowym związku szczęśliwa - jeśli ją kochasz : pozwól jej odejść. Tylko czy ją kochasz? Ja sama czytając to co piszesz mam duże wątpliwości co do Twoich na Twoje pytanie - krzywd wyrządzonych przez najbliższe osoby nigdy się nie zapomina. One po prostu zawsze są kiedy patrzymy tym osobom w oczy. Z czasem nie bolą - tylko po prostu są obecne, na zawsze związane z konkretną osobą. bo ważna jest dla mnierównowaga uczynków i słów 12 Odpowiedź przez Andy1612 2012-02-21 23:14:02 Ostatnio edytowany przez Andy1612 (2012-02-21 23:20:25) Andy1612 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-08 Posty: 133 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczyny Po prostu strasznie mi przykro, bo ja naprawdę za nią tęsknię wiecie. I naprawdę jest dla mnie kimś wyjątkowymi, bardzo chciałbym cofnąć czas:( I wybacz dusia, jak masz taką sytuacje to ostatnie co czujesz to lęk przed regulaminem. Pewnie macie racje i mnie nie kocha, ale wiem że jeśliby naprawdę mnie olała już, to by nie była dla mnie taka kochana. A może robi to z litości, nie wiem. Wygląda na to że jej nie odzyskam,a tak strasznie mi z nią było dobrze, i wiele razy mówiłem jej że jestem szczęśliwy tylko dzięki już nie mam siły, chyba faktycznie nie ma niczego takiego jak miłość której nie mógłby dać ktoś inny...A co do pytań to tak, chciałbym do niej wrócić, i nie przeszkadzałoby mi jakby szukała każdego potknięcia. Po prostu podejscie do miłości odwróciło mi się zupełnie, to jak było to jedna wielka pomyłka i wiem że po prostu to by się już nie powtórzyło. Sam ją pchnąłem w takie radykalne noszę w sobie dużo winy, bo dziewczyna byla naprawdę wyrozumiała jak mało która. Niestety to moja pierwsza dziewczyna i trafiłem za dobrą dziewczynę wtedy kiedy jej nie umiałem mnie nie kocha, ale jeśli mnie nie kocha, to trudno. Jeśli naprawdę jej wyjdzie z tym nowym , to znak że nie byłem dla niej nikim niepowtarzalnym. Moje rozumowanie odnosi się jedynie do sytuacji w której by się rozeszli, bo nie sądzę do końca że jest to zwiazek idealny. Jeśli jest idealny, i wezmą ślub, to nic tu po mnie i naprawdę jest szczęśliwa beze mnie. Może nie kocham jej idealnie, ale naprawdę nie chcę jej psuć życia. Po prostu strasznie jej pragnę, i ciężko mi żyć bez tej którą tak pokochałem. Wiecie jak to jest, mimo że to nieżyciowe to kurcze, to właśnie czuję. 13 Odpowiedź przez alfaalfa 2012-02-21 23:25:51 alfaalfa Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-27 Posty: 1,871 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczyny Andy, Czasu nie cofniesz. Na pocieszenie dodam, że każdy związek jest inny - każde uczucie jakim obdarzysz drugą osobę również będzie inne, bo Ty sam też się zmieniasz. Z czasem miłość nabiera innego znaczenia, pojawiają się inne wartości które cenimy i pielęgnujemy. To nie znaczy, że będziesz czuł mniej czy bardziej, tylko po prostu inaczej. bo ważna jest dla mnierównowaga uczynków i słów 14 Odpowiedź przez Andy1612 2012-02-21 23:34:38 Andy1612 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-08 Posty: 133 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczynyPewnie tak, ale po prostu strata jej to dla mnie gorsze życie. Wiem że jeśli ją stracę, to zawsze już będę tego żałował, i że życie będzie już mniej radosne. Wiem że to pewnie głupoty, ale tak własnie czuję, a minęły już 2 miesiące od rozstania. I nic a nic nie mija, wręcz bardziej czuję że była dla mnie wyjątkowa. 15 Odpowiedź przez Andy1612 2012-02-22 01:59:59 Andy1612 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-08 Posty: 133 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczyny PS. Dusia, nie sądzę że nic do mnie nie czuje, wbrew temu co mówiłaś ani na tamtych urodzinach, ani potem nie traktowała mnie oschle, wręcz mieliśmy kilka dni prawie jak para. A na urodzinach jak byliśmy sami pozwoliła mi się mocno przytulić i dac jej w szyję buziaka. Często pozwalała mi na różne buziaki, o ile się w miarę hamowałem, często też ją mogłem przytulać. Byliśmy raz nawet na zakupach gdzie razem z nią omawiałem co lepiej żeby kupiła, w czym lepiej wygląda, nosiłem jej ciuchy i czekałem pod szatnią jak rasowy chłopak:P I wiele razy patrzyliśmy sobie z uśmiechem w oczy, i wiem że wiediała że patrzę na nią z miłością, żadną z tych rzeczy nigdy się nie peszyła, ani nie broniła się. Nawet się razem droczyliśmy, i mnie nie raz okładała że wredziol dusia, razem możliwe że nie będziemy, ale jeśli tak wygląda obojętność, to cóż, dziwne to by było. 16 Odpowiedź przez Markoss 2012-02-22 02:16:33 Markoss Net-facet Nieaktywny Zawód: Inżynier budowlany Zarejestrowany: 2011-04-27 Posty: 269 Wiek: 27 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczyny No własnie... to ty zabiegałeś.. nie pisałeś nic o waszym zwiazku. Oki mozesz to zachowac dla Siebie. Ale z tego co widze Ty sie kajasz, Ty prosisz, Ty tesknisz. Czy jesteś pewien ze ona też?? Raczej nie. Byłeś w jej zyciu po rozstaniu bo ona bała sie swiadomości samotności. Dopóki nie znalazła nikogo lepszego była przy Tobie:).. Najprawdopodobniej tak własnie alfaalfa ma racje każdy zwiazek jest inny sporo sie mogłes nauczyć teraz po tym który miałes i masz wielki bagaż doswadczeń. Idź swoją drogą i zobacz ile przed Tobą. Powodzenia [nieregulaminowy link]/Moj blog dla ludzi z wyobraźnią 17 Odpowiedź przez Andy1612 2012-02-22 02:23:23 Andy1612 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-08 Posty: 133 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczyny Markoss, akurat tutaj pudło, miała wiele propozycji od kolesi którzy ją chcieli, ale póki nie miała zamiaru się ze mną rozstać, wszystkich zostawiała z kwitkiem. Zwykle mówiła że jest mężątką/zaręczona żeby się odczepili. W czasie związku, robiła wszystko żebym był szczęśliwy, ja dla niej niewiele. To była bardzo wierna dziewczyna, i obydwoje mieliśmy radykalne podejście do bycia z kimś, "dopóki nie znajdę lepszego". Obydwoje nienawidziliśmy szczerze takiego o nią zabiegam, bo to ja dałem ciała, trudno żebym wymagał że to Ona się będzie kajała, bo tym jak tyle czasu o nią mało dbałem. 18 Odpowiedź przez McMiodek 2012-02-22 10:20:10 McMiodek Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-25 Posty: 3,923 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczyny Kolego, wszyscy tłumaczą Ci tutaj jak krowie na rowie, że nic z tego nie będzie. A ty na każdy post masz jakieś swoje argumenty i zaprzeczasz faktycznej jest taka, ze ona ma już faceta, Ty jej pojechałeś psychikę i ona nie daje Ci tak naprawdę podstaw do tego, żebyś jej zachowania interpretował tak, jak to robisz. Ja się nie dziwię, ze po związku z Tobą chciała odetchnąć od innych facetów, dlatego innych spławiała. Ale widzisz, ze teraz już ochłonęła i robi swoje. Bez co piszesz to są tylko Twoje pobożne życzenia i zakrawa to już o paranoję, bo cokolwiek ktoś Ci napisze, zaraz mówisz, ze wcale tak nie jest. Owszem- jest. To tylko Ty tego nie chcesz widzieć. - Dokąd idziesz?- Nie wiem- odpowiedział Włóczykij . Drzwi zamknęły się i Włóczykij wszedł w las. Miał przed sobą sto mil ciszy. 19 Odpowiedź przez Andy1612 2012-02-22 13:18:26 Andy1612 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-08 Posty: 133 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczyny Nie piszę że na pewno coś z tego będzie, ale jak słyszę że byłem tymczasowym facetem aż nie znajdzie lepszego, to wiem że tak nie i to też jest temat głównie o tym czy można odzyskać jej zaufanie, nawet jeśli niekoniecznie od razu odzyskać ją. 20 Odpowiedź przez busiu 2012-02-22 18:46:37 busiu 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-09-06 Posty: 2,015 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczyny Widzisz. Już prawie było dobrze (#12), już chyba byłeś blisko właściwych wniosków... a tu znowu nie (posty # 14, 15, 17).Po pierwsze: cmentarze są pełne ludzi niezastąpionych. Nie ma czegoś takiego jak jedyna/prawdziwa/wyjątkowa/przeznaczona miłość. Przestań traktować swoją byłą jakby była jedyną kobietą na ziemi, którą jesteś w stanie obdarzyć uczuciem. To jest oczywista nieprawda, bowiem ilu ludzi, tyle różnych uczuć, jakimi możesz ich obdarzyć. I jestem pewna, że jeśli odpuścisz, to to uczucie samoczynnie wygaśnie i będziesz otwarty na nowe znajomości i nową, inną, może lepszą, ale miłość. Ale dopóki będziesz jak uparty osioł wpatrywał się w eksową to nic się w Twoim życiu nie mówi, że nie chce być z Tobą, a na dodatek jest już z innym. Ilu jeszcze dowodów Ci potrzeba? Bo w obecnej chwili ślub też by Ci pewnie nie nie da się odzyskać zaufania osoby, która tego nie chce. A jej nie zależy na tym, żeby Ci zaufać, bo i po co? Skoro nie chce Ciebie, to zaufania też nie. W taki dzień jak ten Marco Polo wyruszył do są Twoje plany na dzisiaj? 21 Odpowiedź przez Lidka_87 2012-02-22 21:53:41 Lidka_87 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-16 Posty: 177 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczyny Witaj Andy,Mam wrażenie, że napisał tu mój były partner.... Miałam absolutnie taką samą sytuację: była zaborczość, zazdrość, trzymanie w klatce, przemoc i ogromna presja psychiczna. To wszystko doprowadziło mnie do bardzo kiepskiej kondycji. W końcu zdobyłam się na odwagę i ucięłam tę patologię bezpowrotnie - podobnie jak Twoja była dziewczyna nie chciałam utrzymywać kontaktu przez jakiś czas (poprosiłam go o to), ponieważ chciałam odetchnąć, pozbierać się i zrestartować serce... Po pół roku odezwał się - widocznie zmieniony - powiedział, że chodzi na terapię, że pracuje nad sobą i oczywiście bardzo chciałby mnie odzyskać. Wybacz, ale mimo widocznej zmiany nie chciałam w to ponownie wchodzić. Uraza w sercu pozostała (mimo, że wcale nie chciałam trzymać tego uczucia), nie potrafiłam zapomnieć o przeszłości. Wydaje mi się, że nie powinieneś żyć nadzieją - swoją szansę miałeś... I proszę, nie wchodź w jej życie - ona już pisze kolejny rozdział... 22 Odpowiedź przez K_r_o 2012-02-22 22:19:54 K_r_o Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: wymarzony ! :) Zarejestrowany: 2011-07-23 Posty: 874 Wiek: 30 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczyny Andy1612 napisał/a:Ze powinna mnie znienawidzić i cieszy się że nie jest ze mną, ale z powodu wielu szczęśliwych chwil, jednak nie mojego punktu widzenia TO powinno Ci NIE WYOBRAŻAM sobie związku z kimś, kto mnie mocno zranił, nie ma takiej oznacza otworzyć się na drugą osobę... nie otworzyłabym się na kogoś, kto mnie zaufałabym Tobie drugi raz, ale to tylko moje zdanie. "Nie bój się powolności, ale bezruchu."rozum + serce 23 Odpowiedź przez Andy1612 2012-02-23 00:54:15 Andy1612 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-08 Posty: 133 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczyny Widzicie, mimo że 3 ostatnie posty nie są wcale miłe, to wiem że pasują do mojej sytuacji. Busia, tam akurat masz dużo racji, serio ją kocham i wiem że do końca życia część tego uczucia pozostanie, ale wiem że piszesz bardzo sensownie. Jeśli nie będzie innej możliwości, cóż, nie będę miał wyjścia i pewnie tak się właśnie stanie jak do następnych dwóch postów, niestety boję się że tak będzie...Ona też już po prostu chyba ucieszy się ze zmian, ale to nie zmieni jej decyzji..Nie wiem czy na pewno, ale na 95-99% tak właśnie wyglada moja przyszłość jak napisałyście. Jedyną różnicą na moją korzyść jest że ją kochałem, dbałem o nią po swojemu, często całe noce nie spałem żeby się upewnić że bezpiecznie wróci,do tego często okazywałem miłość i czułość. Było naprawdę wiele szczęścia mimo wszystko. Mam cichą nadzieję że dalej coś do mnie czuje, nawet jeśli jej nie odzyskam to chciałbym żeby coś między nami dalej było tak do bardzo mądrze napisałaś, nie można odzyskać zaufania, dopóki druga osoba tego nie chcę. Dużo ostatnio się dla niej starałem, i wiem że przynajmniej widzi że mi na niej mocno zależało i że była dla mnie bardziej wyjątkowa niż sądziła pewnie. Teraz nie będę już pisał ani dzwonił, jedyna szansa na cokolwiek bedzie, gdy sama za mną zatęskni, poczuje że sama chce mi naprawdę wybaczyć. Przynajmniej teraz wiem że zrobiłem to co kochający chłopak jest w stanie, teraz tylko od jej uczucia zależy co wyjdzie dalej. Jeśli sama nie napisze, możliwe że ja już nigdy do niej nie będę pytanie jednak do Pań z ostatnich 2 postów, miałyście faktycznie identyczną sytuację.. Czy po ucięciu tego zwiazku dalej kochałyście chłopaka/męża?A drugie, dla mnie osobiście ważniejsze, czy po rozstaniu dalej się spotykałyście z "byłym", świetnie Wam się rozmawiało, brakowało go Wam na tyle żeby chcieć mieć z nim kontakt/spotkania? W sensie po momencie urwania definitywnie związku? Czy dalej pozwalałyście na czułe gesty, zachowywaliście się jak para? To głupie pytania, ale chciałbym wiedzieć na ile identyczne są nasze sytuację, a na ile dziękuję za wypowiedzi, naprawdę doceniam słowa nawet przykre, o ile wiem że pasują do mojej sytuacji. Np Dusia nie miałaś racji w wielu sprawach, nawet z tymi urodzinami wtedy, więc czasami jak wiem że coś nie pasuje to "nie przyjmuje " danego wytłumaczenia do wiadomości:) Ale co do ostatniego posta, wiem że pewnie kiedyś będę zmuszony tak na to patrzeć, cóż, w końcu jak ktoś Ci daje uczucie, to zawsze może dać Ci to samo kto inny. 24 Odpowiedź przez paulla777 2012-02-23 01:16:36 paulla777 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-23 Posty: 838 Wiek: 21 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczyny Z autopsji...moja pierwsza wielką i naprawde ogromną i tak samo toksyczną jak dwa lata..Bylo wiele rozstan,powrotów,obiecywanie ze bedzie juz wszystko inaczej. Dostalam mega psychiczny wycisk,za takie wlasnie tego typu sprawy co Twoja byla,do tego dochodziły jeszcze oskarżenia ciagle o zdradę,ech..Ostatnia szansa po kilku miesięcznej przerwie,znow to samo,brak sił,okrutne zranienie, sobie życie z kims innym,ale w głębi,w bardzo głębokiej głębi serca liczę na to,ze kiedyś znow z nim wszystko sie zmieni,ze znow bedziemy razem,bo takiego kogos nigdy nie przestaje sie kochac i byłabym w stanie mu to wszystko wybaczyć(dodam,ze rowniez nigdy mnie nie oszukiwał,nie zdradzał)...Jesli tak bardzo sie kochaliście,jesli jestes w stanie zmienić sie i swoje zachowanie,kto wie,za rok,dwa czy piec moze znow bedziecie razem. Pozdrawiam Zamknij oczy,ale nie umieraj... Masz prawo do płaczu... A teraz wstań i walcz o następny dzień... 25 Odpowiedź przez Andy1612 2012-02-23 02:41:35 Ostatnio edytowany przez Andy1612 (2012-02-23 02:44:30) Andy1612 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-08 Posty: 133 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczyny Wow...dziękuję Ci Paula. Nie do końca już wierzę że kiedykolwiek wróci, ale taka wypowiedź jak Twoja naprawdę dodaje skrzydeł. Śmieszne to jest, ale czuję że jeśli za rok dwa lub trzy do mnie by chciała wrócić, to bym wszystko rzucił i wrócił. Tak to jest, że jak ktoś ma dobre serce, to człowiek nie jest w stanie się do końca odkochać. No i tak, kochaliśmy się naprawdę do szaleństwa. Najśmieszniejsze, że to Ona zawsze mówiła że nie chce nigdy beze mnie żyć, i to nawet z miesiac/dwa przed rozstaniem. Chyba zaczynam rozumieć dlaczego tak poważnie to mówiła, pewnie już wtedy bała się że będzie musiała z czasem się nie byłem jej pierwszą miłością, daleko mi do tego było, a jak to jeden kolega mi powiedział, jeśli chcesz mieć wierną dziewczynę którą kocha tylko Ciebie na zawsze, bądź jej pierwszym. Moja też mi powiedziała, że Ona wiarę w jedyną miłość straciła po zdradzie "swojej pierwszej miłości", i Ona już tego nie ma do końca. Więcej się nie rozpiszę, bo Dusia mi wypomni że znowu schodze na złe tory:PPS. Wiecie, to śmieszne, ale jestem w stanie zaakceptować że będzie żyła z kimś innym, byle tylko jedynie mnie kochała tak najszczerzej. Żebyśmy widzieli się nawet raz na rok, ale żebyśmy byli dla siebie naprawdę jedyni. Dziwne że samo uczucie może być tak ważne, wiem, to głupota. 26 Odpowiedź przez KASIULA28 2012-02-23 03:10:45 KASIULA28 Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-06 Posty: 42 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczynywiec tak hehe czuje sie tak jakbym była na miejscu Twojej dziewczyny wiesz ,i jak widze wypowiedzi typu ze dziewczyna Cie nie kochała ze jest obojetna i ze on teraz jest taki najwazniejszy to śmiac mi sie chce ze dziewczyny myślą w tak idiotyczny sposób,tez byłma w toksycznym zwiazku trwało to 6 lat z czym toksycznosc tak około 3 i co Ci powiem byłam cholernie zakochana,on tez lecz niestety nie wiedziec czemu robił ze mną to samo co Ty ze swoja eks ,heh tez nie zdradzał ,pomagął tak wiele spraw nas łaczyło,czego nie można zniesc krytyki to jest najgorsze co moze dać Ci ukochana osoba,z tym ze on mi jeszcze dawał krzyk jak coś mi nie pasowało ,i jest juz 7 miesiecy po rozstaniu,mam kogoś nowego,charakter ma zupełnie inny od mojego eks ,watpie ze kiedykolwiek mnie skrytykuje,niby jest mi dobrze ale przeszłość dalej sie wkrada,mo były sie tez po czasie ocknął chce powrotu ale postanowiłam myśleć tym razem mózgiem,bo cóż mi było po sercu,które całe oddałam i było deptane,domyślam sie jedynie ze Twoja dziewczyna nadal Cie kocha ,chciała by być z Toba ale sie cholernie boi ,bo juz napewno niezle jej dałes popalić,z tym ze w moim przypadku było tak ze mimo wszystko on zerwał zresztą trzeci raz dlatego juz nie potrafie mu wybaczyć za duzo ran,lecz myśle ze jeszcze mozesz powalczyć o silnym uczuciu i przywiazaniu nie da sie zapomnieć tak szybko 27 Odpowiedź przez KASIULA28 2012-02-23 03:18:26 KASIULA28 Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-06 Posty: 42 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczynybedzie sie pewnie przed Toba broniła,zaczeła przeciez coś nowego ale to wcale nie znaczy ze przestała Cie kochać,dwa miesiace to króciutko musi zobaczyc ,ze naprawde sie zmieniłes,ze naprawde Ci zalezy,ze przyszłość z Tobą juz by nie wygladała tak jak kiedyś,tylko wiesz Twoja poprawa nie miała by być tymczasowa na czas odzyskania jej tylko juz całkowita,uwazam ze zrobisz bład jesi przestaniesz sie odzywać,probuj do skutku potem najwyzej odpuść. 28 Odpowiedź przez KASIULA28 2012-02-23 03:30:42 KASIULA28 Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-06 Posty: 42 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczynyi mam jeszcze pytanie do Ciebie po jakim czasie od rozstania zacząłes o nią walczyć i pokazywać jej ze chcesz zeby do Ciebie wrociła? 29 Odpowiedź przez Andy1612 2012-02-23 04:38:27 Andy1612 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-08 Posty: 133 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczyny Hej Kasiula.. Dokładnie to samo czuję, i nieraz mam wrażenie że wiele osób na forum zapomniało co to kochać kogoś do szaleństwa. Odniosę się jeszcze do bardzo ważnej rzeczy, tego braku kontaktu... Chodzi o to, że ostatnio rozmawialiśmy co 2-3 dni, spotykaliśmy się tak co 2 tygodnie, mieliśmy też umówione wstępnie 2 wyjścia w niedługim czasie. Ale spotkaliśmy się na imprezie, sama do mnie na niej dzwoniła w s umie bez powodu, wyszło że uznałem że pójdę, Ona zobaczyła że ja chyba dalej mam nadzieję...Postanowiła porozmawiać ze mną poważnie, że mam nie czekać, że nigdy nie wróci, itp itd, rozmowę odbyliśmy tez następnego dnia w podobnym klimacie... Powiedziała że z jednej strony docenia co robię, ale Ona nie chcę żebym się dla niej starał, bo nie ma zamiaru mi niczego ze swojej strony dać, i że nie będzie ze mną. I że trochę się boi tego jak o niej myślę itp, wytłumaczyłem że wiem o co jej chodzi, ale że po prostu tak uważałem że jest dobrze, i też umiem przestaćsię starać, i wiem jak to z boku wygląda. Sama zaproponowała że chyba najlepiej by było jakbyśmy w najbliższym czasie zerwali kontakt, na dłużej, że w sumie jej nowy związek też cierpi na tym że jest ze mną dość blisko dalej, że nowy też pewnie straci kiedyś cierpliwość że ma ze mną tak bliski i częsty kontakt, i że tak będzie lepiej i dla mnie, i dla niej. Zgodziłem się, bo szanuję jej Cię KASIULA, bo jest identycznie to co opisujesz u siebie, ale sądzę że po 2 miesiącach starań, może dobrze wyszło że chciała zrobić przerwę w kontakcie. Nie sądzę że powinienem sam teraz dzwonić, pisać. Co o tym sądzisz? Uznałem że teraz czas żeby sama zatęskniła, i wie że mi zależy dalej, aż za bardzo, no i chyba teraz nie powinienem do niej pisać, czuję że mnie kocha, wiem z pewnych źródeł że po ostatniej rozmowie gdzie zerwaliśmy kontakt, myślała o mnie dużo.. Nie chcę nic zepsuć, ale chyba powinienem uszanować jej wybór, jeśli jej zależy to w końcu napisze, może wtedy trochę korzystniej na mnie spojrzy..Jak sądzisz KASIULA? Bardzo zależy mi na Twoim zdaniu, bo trafiłaś w sedno i chyba wiesz co Ona czuje teraz..Co do czasu od rozstania po którym się starałem...Rozstaliśmy się w czwartek, nie oponowałem jak powiedziała mi że się wyprowadza.. Było to dzień przed rocznicą naszą trzecią. Wieczorem tego samego dnia, mimo że byłem zły na to wszystko, i mieliśmy ciężkie rozmowy, byliśmy trochę obrażeni, to tego samego dnia zagryzłem zęby i powiedziałem że mimo wszystko strasznie chcialbym z nią spędzić tą rocznicę. Bo kiedyś się i tak pogodzimy (wtedy myślałem że nie rozstaniemy się na serio, często byliśmy na siebei źli, ale nigdy nie wyobrażalem sobie przyszłości bez niej tak naprawdę), a chciałem żeby w pamięci nie ominąć tej waznej rocznicy. Zgodziła się, widzieliśmy się następnego dnia, było prawie jakbyśmy znowu byli razem..Od tamtego dnia, codziennie do niej pisałem, codziennie o nią walczyłem, dopiero po 3 tygodniach dowiedziałem się że kogokolwiek poznała. Byłem zdruzgotany, ale dalej walczyłem. Jedyne przerwy w kontakcie, były gdy uznałem że chce ode mnie odpocząć, i zwykle były to 3 dni, jeden jedyny raz tydzień żeby ode mnie odetchnęła. 30 Odpowiedź przez Andy1612 2012-02-23 04:43:53 Andy1612 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-08 Posty: 133 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczyny KASIULA28 napisał/a:mam kogoś nowego,charakter ma zupełnie inny od mojego eks ,watpie ze kiedykolwiek mnie skrytykuje,niby jest mi dobrze ale przeszłość dalej sie wkradaIdentycznie jak moja, nowy chłopak jest chyba moją odwrotnością, i nigdy nigdy jej nie krytykuje z niczym,nawet jak jest napisał/a:moj były sie tez po czasie ocknął chce powrotu ale postanowiłam myśleć tym razem mózgiem,bo cóż mi było po sercu,które całe oddałam i było deptanePowiedziała mi kilka razy te same słowa. Dodała że z doświadczenia radzi mi nie słuchać serca, bo bokiem mi to wyjdzie, wie po sobie. I że jak słuchała serca, miała kopa w d**, a teraz jak się zajęła sobą to nagle wszystko jej się układa, widać że miała żal że do tego doprowadziłem. Słusznie zresztą. 31 Odpowiedź przez KASIULA28 2012-02-23 13:50:48 KASIULA28 Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-06 Posty: 42 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczynybardzo podobna historia i z tego co piszesz bardzo była i pewnie jest zakochana,i stara sie odrzucić to uczucie i zapomniec,ale to i tak jej szybko nie wyjdzie,myślałam ze duzo pozniej zaczołeś o nią walczyć ale jesli od poczatku to bardzo dobrze,,to zmienia postać rzeczy ,wiec teraz musisz dać jej zatęsknić,i czekac co bedzie dalej,widzisz ja na jej miejscu bym wrociła bo to ona zerwała,i co wazne od razu chciałes wszystko naprawić,i pokazałęś ze Ci zalezy,a co wazne nie poszedłes sie pocieszyć gdzie decyzja nalezy do niej nie wiem jak bardzo ja skrzywdziłęs wcześniejszym zachowaniem,ile sie wycierpiała,nawet jesli do Ciebie juz nie wroci ,to mozesz być pewien ze zawsze bedziesz u niej w sercu miał szczególne chcesz jakis jeszcze porad do pisz:) 32 Odpowiedź przez Andy1612 2012-02-23 17:41:02 Andy1612 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-08 Posty: 133 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczynyNapisałem Ci maila Kasiula:) Dziękuję za to że napisałaś. 33 Odpowiedź przez Paradygmat 2012-02-26 14:37:51 Ostatnio edytowany przez Paradygmat (2012-02-26 14:40:27) Paradygmat Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-12 Posty: 20 Wiek: 27 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczyny KASIULA28 napisał/a:bardzo podobna historia i z tego co piszesz bardzo była i pewnie jest zakochana,i stara sie odrzucić to uczucie i zapomniec,ale to i tak jej szybko nie wyjdzie,myślałam ze duzo pozniej zaczołeś o nią walczyć ale jesli od poczatku to bardzo dobrze,,to zmienia postać rzeczy ,wiec teraz musisz dać jej zatęsknić,i czekac co bedzie dalej,widzisz ja na jej miejscu bym wrociła bo to ona zerwała,i co wazne od razu chciałes wszystko naprawić,i pokazałęś ze Ci zalezy,a co wazne nie poszedłes sie pocieszyć gdzie decyzja nalezy do niej nie wiem jak bardzo ja skrzywdziłęs wcześniejszym zachowaniem,ile sie wycierpiała,nawet jesli do Ciebie juz nie wroci ,to mozesz być pewien ze zawsze bedziesz u niej w sercu miał szczególne chcesz jakis jeszcze porad do pisz:)Po co chłopakowi znowu nadzieje robisz?Słuchaj Andy, czytałem Twoją pierwszą historię opisaną na forum i już wtedy mnie nosiło, bo w pewnym sensie w Twojej historii odnajdywałem siebie sprzed lat i wiem jak to się skończyło. Też byłem taki sam jak Ty - wierzyłem, że jeśli jesteś dobry, starasz się, troszczysz, okazujesz miłość na każdym kroku - to wtedy kobieta Cię pokocha albo wróci. Te same schematy, ta sama upartość, te same dopatrywanie się źdźbła trawy w gównie. Nie ma tego źdźbła rozumiesz? Nie ma Ciebie i jej i już nie będzie. Wdrukuj to sobie do w którym wreszcie to przyjmiesz na klatę i zaakceptujesz będzie paradoksalnie pierwszym symptomem tego, że w teorii mógłbyś ją odzyskać. W teorii - bo wtedy już będziesz od tego wolny. A ona i tak Cię ma już od dawna wszystkie gesty, których się z jej strony dopatrujesz i na swoją nutę interpretujesz budzą moje skojarzenia do legendarnego żartu: "Telewizja radziecka kręci film o dobroci Stalina. Jedno z ujęć; Do Stalina podchodzi małe dziecko i mówi:- Wujku, daj Won ty s.....u! - Krzyczy StalinW tym momencie kamera kieruje obiektyw na planszę z napisem: A mógł zabić! "Rozumiesz aluzję? Co ona miała zrobić, abyś Ty wreszcie skumał, że Ciebie nie chce? Napluć Ci w twarz? Kopa w genitalia?Może pomoże Ci tekst, który mi kiedyś dawno temu pomógł, gdy rozpaczałem po byłej i każde jej kichnięcie miało dla mnie drugie dno:"Kup sobie czteropaka, usiądź, przemyśl wszystko, a rano, zamiast "małej, czarnej", ubierz spodnie i zacznij się zachowywać jak facet...."Facet rozumiesz, facet? Trudno, już takie to życie jest, że musimy być tym silniejszym rodzajem. Wiem, dla mnie też jest to trudne, też jestem w środku miękki jak plastelina, ale w takich momentach budzi się we mnie złość, coś na przekór: "Nie chcesz mnie? Tak Ci było źle? To dowidzenia, byłem najlepszym co mogło Cię spotkać, a Ty tego nie doceniłaś". I jeszcze dni smutku, żalu, tęsknoty (sądząc po stadium w jakim jesteś, a przypominasz mi mnie samego ze stadium - wybacz, ale określę to wprost - kompletnie zagubionej i zdezorientowanej męskiej cioty - długa droga przed Tobą) ale dasz radę, bo niby co innego zrobisz? Jedno na pocieszenie, ale żebyś się tego nie uczepił - pocieszenie w sensie, że wyjdziesz z podniesioną głową: praktycznie każda moja była, która mnie zostawiła (a nie ukrywam, że najczęściej to Panny zostawiały mnie, bo je właśnie "za bardzo" kochałem) po czasie odzywała się i wewnętrznie czułem to - to się po prostu czuje - że w zasadzie mógłbym ją teraz odzyskać. Ale już nie chce, bo nie jest mnie warta. Kiedyś dałbym się pokroić, żeby jedna z moich byłych, krótkich intensywnych miłości, ze mną się spotkała chociaż. Jak na spowiedzi - po roku ona proponuje mi kawę, dzwoni bez powodu i wiem, że tylko pstryknąłbym palcem i wylądowalibyśmy w łóżku, ale już tego nie chce. Niech to będzie dla Ciebie wskazówką na życie. Hartuj się, bo życie ciężkie jeszcze jedno - nic tak nie boli jak obojętność Zapamiętaj sobie, że to działa w dwie strony. 34 Odpowiedź przez Andy1612 2012-03-11 06:55:20 Ostatnio edytowany przez Andy1612 (2012-03-11 07:02:32) Andy1612 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-08 Posty: 133 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczyny Dopiero zobaczyłem że może i masz rację, ale niestety, jest ta nić między mną a nią która sprawia że nie mam pewności czy z jej strony wszystko jest zerwane. Uwierz mi, kochała mnie niemniej niż ja ją. Wiele wiele razy już byłem bliski odkochania się w niej, ale żeby się odkochać naprawdę, musiałbym mieć pewność że Ona naprawdę mnie olała i nic nie czuje. Może i szukam "źbła w gównie", ale tych źbeł (nie pytaj jak to się odmienia:P), jest strasznie dużo. A największym jest to co między sobą czuliśmy. Uwierz, to nie był pierwszy lepszy związek, który mija i tyle. Odkocham się w niej dopiero wtedy, gdy będę wiedział że siępomyliłem co do jej uczuć. Gdy zobaczę że Ona wcale mnie nie kochala tak jak ja ją, albo że mi klamała w sprawach uczuć. Uwierz kolego, Ona potrafi robić wszystko na opak, i im bardziej wygląda że nie kocha, tym bardziej kocha w środku. Wiem jaka Ona jest, i wiem że czułem w niej wiele razy potrzebę kontaktu ze mną. ROzmowy. Widać że jej mnie brakowało. Nie wiem na ile to było z jej strony poważne. Uwierz że wbrew pozorom ja też na siłę żyje, umawiam się z każdą dziewczyną z którą mam okazję. Ale może Ona ma podobnie, jedno robi na zewnątrz, buduje nowe życie, a w sercu ma inne uczucia. Ja teraz to robię. Poza internetem, już praktycznie nie mówię o niej, i zyję jakby wszystko grało jeśli daje radę. Ale nie zamknę rozdziału z nią, bo obydwoje czuliśmy że to co jest między nami będzie do końca życia. I uwierz, wiele wiele razy mówiliśmy że jak się rozstaniemy (a to był temat często omawiany, bo wiedzieliśmy że mamy strasznie ostre charaktery), to będziemy się dalej kochać. I do teraz , nie mam pewności że to się zmieniło, bo wiele rzeczy sugeruje że jest tak i dodam że cokolwiek byś nie mówił, wiem że ja byłem przez nią o niebo lepiej traktowany niż jej nowy chłopak, w pewnym sensie za jego plecami załatwiała sprawy ze mną, i wiele razy czułem że to Ona się ze mną liczy bardziej, mimo że jest z nim. Być może kiedyś okaże się żę Ona nic do mnie już nie czuje, poza sentymentem, ale jest za dużo znaków żeby ją olać do reszty. Znam podobne historie, i wiem że czasem kończą się powrotami. Jeśli dla niej byłem zwykłym "nie ten to inny", i będę miał pewność że z jej strony nie było wielkiego uczucia, i że po prostu się POMYLIŁEM co do niej, uwierz mi, nie będzie aż tak trudno mi się od niej odciąć. Ale dopóki drugiej osobie ufasz, i widzisz w niej tą samą osobę którą zawsze szanowałeś, i podejrzewasz że Ona też czuje to co Ty, to nie można do końca tego przeciąć. Po prostu zawsze masz w głowie, że to dalej ta osoba którą kochałeś. I póki to ta sama osoba, nie jesteś w stanie sie w 100% uwolnić. Poczekam, kiedyś się wyjaśni na ile mnie kochała, a na ile była to dla niej 3 letnia przygoda. Do tego czasu, będę zawsze ją kochał tak Ja też umiem być facetem, uwierz mi. To nie jest trudne, i jestem bardzo pewny siebie na codzień, gadane też mam bardzo dobre. Ale w stosunku do niej, nigdy nie grałem, zawsze szczerze okazywaliśmy sobie i uczucia, i to że czasem jesteśmy smutni, niesprawiedliwie potraktowani itp. Tylko przy niej jestem taki uczuciowy, bo wiem że Ona nigdy nie gardziła tym że ktoś się dla niej starał. Jeśli dla niej robiłeś wszystko, to Ona zamiast olać (jak większość dziewczyn), szanowała bardziej. Miałem to samo zresztą. Dlatego w stosunku do niej wiem że nie poniżam się, latając za nią. Ona też nie odbiera tego jako poniżania, albo robienia z siebie głupka. Teraz jestem w sytuacji że gdybym zrobił coś więcej niż robię, to już byłoby wbrew jej woli (prosiła o zerwanie kontaktu na dłuższy czas), i tym samym robiłbym to ze słabości, że nie umiem uszanować jej prośby. Dlatego nie piszę już i nie dzwonię, jeśli kochała szczerze, to kiedyś się odezwie. Wbrew pozorom, jestem dumnym człowiekiem. Ale jak kogoś kochasz, to nie jest ujmą walczyć o tą osobę do ostatniej chwili. 35 Odpowiedź przez Kamilk2298 2012-03-28 12:48:25 Kamilk2298 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-27 Posty: 14 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczynyJEŚLI CHOCIAŻ Z NIĄ PISZESZ ALBO COŚ TO BĄDŹ PEWIEN ŻE ODZYSKA ZAUFANIE TYLKO MUSISZ Z NIĄ PISAĆ PO PRZYJACIELSKU PRZEZ JAKIŚ CZAS SAM WIEM Z MOJEGO DOŚWIADCZENIA. Ja zrobiłem bardzo złą rzecz, byłem w niej tak zakochany że dla niej ukradłem złoto matki... Jak się o tym dowiedziała Zerwała potem pisaliśmy ze sb jak przyjaciele i pewnego dnia napisała: wiesz, odzyskałam zaufanie do cb:). Ja byłem szczęśliwy i mam nadzieję że tb też się to uda:) 36 Odpowiedź przez Kamilk2298 2012-03-28 12:54:10 Kamilk2298 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-27 Posty: 14 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczynyJEŚLI CHOCIAŻ Z NIĄ PISZESZ ALBO COŚ TO BĄDŹ PEWIEN ŻE ODZYSKA ZAUFANIE TYLKO MUSISZ Z NIĄ PISAĆ PO PRZYJACIELSKU PRZEZ JAKIŚ CZAS SAM WIEM Z MOJEGO DOŚWIADCZENIA. Ja zrobiłem bardzo złą rzecz, byłem w niej tak zakochany że dla niej ukradłem złoto matki... Jak się o tym dowiedziała Zerwała potem pisaliśmy ze sb jak przyjaciele i pewnego dnia napisała: wiesz, odzyskałam zaufanie do cb:). Ja byłem szczęśliwy i mam nadzieję że tb też się to uda:) 37 Odpowiedź przez Kamilk2298 2012-03-28 13:04:51 Kamilk2298 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-27 Posty: 14 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczynyTeż jestem w podobnej sytuacji i się boję ale o to czy dziewczyna którą bardzoo kocham wróci kiedyś do mnie:( 38 Odpowiedź przez Andy1612 2012-03-28 19:05:40 Andy1612 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-08 Posty: 133 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczyny Oj kolego:) Widzę że Ty masz inną sytuację mimo wszystko, widać to trochę po sposobie w jaki piszesz i jaki Ona reaguje. No i kradzież złota Matki..ech:P Ale generalnie, odzyskanie zaufania to chyba jest kwestia czasu często, więc faktycznie może jest jak mówisz. Ja z moją jakiś czas nie miałem kontaktu, ale trochę ja zbeształem i się normalizuje wszystko, myślę że będziemy przyjaciółmi z czasem. Więc napisz czasem jak Ci się układa;) Powodzenia 39 Odpowiedź przez nokiaaa 2015-01-28 10:29:04 nokiaaa Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-02 Posty: 1,945 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczyny z was kobiety. 'Netkobiety są kompasem w moim życiu'"mam czas dla każdego absurdu" 40 Odpowiedź przez Jedentaki 2016-03-29 08:27:20 Jedentaki Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-12-25 Posty: 132 Wiek: 30 Odp: Odzyskanie zaufania mocno zranionej dziewczyny Przeczytałem kilka na początku echem też kiedyś byłem w Twoim wieku i dałem mało tych moich starań wtedy było a dziewczyna była tak zabujana we mnie no ja w niej też na swój sposób się starałem ale z biegiem lat uważam że za się nad życie ale to ja zostawiłem dziewczyne i długo się nie mogłem pozbierać była to konkretna może i Tobie wybaczyła albo wybaczy ale nie zapomni tego co biegiem czasu całkiem możliwe że może byś mógł ją odzyskać ale musisz się zmienić .Nie znam Ciebie do końca to bym mógł więcej powiedzieć naprawienie mojego błedu zajeło kilka lat...ale się czyste sumienie a dziewczyna wie że była Aniołem i nic sobie nie może zarzucić Każdy człowiek powinien dążyć do szczęścia...życie jest za krótkie aby się smucić .Żyj tak aby nie żałować pod koniec życia że czegoś nie zrobiłeś.... Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
jak zdobyć zaufanie zranionej dziewczyny